piątek, 27 lipca 2018

Noc na Diablaku

...Księżyc wychodzi już z zaćmienia. Odtąd gwiazdy migocą już na nami, a wierzchołek góry oraz całe jej okolice rozświetla srebrzysty glob. Poniżej niego widać czerwoną planetę, czyli Mars znajdujący się blisko Ziemi. Magiczna, jasna noc. Jest tak jasno, że do poruszania się po górze nie jest potrzebne inne źródło światła. Do tego jest bezwietrznie. Babia Góra utula do snu w ciszy i spokoju, lecz blask Księżyca nie pozwala przymknąć oczu. Wysysa z nas skryte w głębi marzenia i lęki. Rozświetla noc i wyciąga z cienia to co mamy skryte, co zwykle jest w nas niewidoczne. Różnie był postrzegany w dawnych kulturach. Jedni widzieli w nim przeciwieństwo Słońca, dla innych był bogiem. Każdy człowiek ma dwie natury, tę zawsze widoczną przez wszystkich, i tą skrytą, którą zna tylko on sam, którą niekiedy odkrywają jedynie bliskie osoby. Ta skryta natura człowieka tworzy bliską relację z Księżycem. To jego magia, której moc przeszywa nasze ciała, nie chcemy przyznać się do swoich leków i słabości, by nie zostały one wykorzystane przeciwko nam.

Czas Pełni Księżyca jest takim czasem, kiedy wszelkie zaklęcia mają większą moc. Warto go wykorzystać i jego siły, by przyciągnąć pomocne nam energie. Księżyc srebrzy się do samego świtu. Srebrzy się jeszcze, gdy noc wychodzi z mroku. Czernie przechodzą w szarości, a potem szarości przybierają niebieskości, najpierw ledwie zauważalnej, potem przybierającej na intensywności.

Więcej zobaczysz i poczytasz w relacji: Nocne marki na Diablaku














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
Free Website TemplatesFreethemes4all.comFree CSS TemplatesFree Joomla TemplatesFree Blogger TemplatesFree Wordpress ThemesFree Wordpress Themes TemplatesFree CSS Templates dreamweaverSEO Design