Znajdujący się naprzeciwko srebrzysty niedawno jeszcze Księżyc, okrył się złotem. Słońce i Księżyc stanęli teraz naprzeciw siebie, symbole dnia i nocy. Noc jednak musi juz odejść. Księżyc tonie wkrótce we mgle. Zanika. Słońce zaś nabiera mocy. Wrzuca swe promienie do dolin, których ciepło budzi osiadłe w nich chmury. Na twarzy obserwatorów widać zdumienie, na wielu z nich rysuje się uśmiech radości z bycia tu i teraz. Ta radość pojawi się u wszystkich, gdy tylko nieco ochłoną.
Więcej zobaczysz i poczytasz w relacji: Nocne marki na Diablaku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz