W jarach słychać budzenie się potoków spod lodowej pokrywy. Przez ostatnie dnie pokrywa ta stawała się cieńsza i bardziej krucha. Choć wyżej w górach zalegają jeszcze spore płaty śniegu, tutaj w lesie nastąpiły pierwsze chwile, kiedy przyroda zaczyna budzić się do życia. Powietrze jest jeszcze trochę chłodne, ale niesie zapach wiosny.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz