Z wierzchu dróżka posypana jest świeżym białym puszkiem. Gałązki drzew i krzewów oblepione są lodowymi pióropuszami. To wszystko czyni niezwykłą scenografię dla naszej wędrówki. Z niedowierzeniem podziwiamy ją, bo któż spodziewałby się tu o tej porze roku jeszcze tak ślicznej zimy...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz