Szlak wciąż urzeka niezwykłym zimowym plenerem. Drzewa obsypane puchem i niewidoczne między nimi ścieżki, a gdy podniesiesz nieco wyżej wzrok zobaczysz niecodzienny, szeroki pejzaż gór ubranych w zimowe kobierce i obielone doliny. Nawet gdy wchodzimy w las, ten skrzy się iskierkami wydobywającymi się z puchu. Nazywamy go lasem świetlistym. (...) Chyba doznajemy teraz jakiś rodzaj szoku widokiem czegoś, z czym nie spotkaliśmy się wcześniej, albo już od bardzo dawna. Śnieżna kraina po której poruszamy się nasuwa skojarzenia z baśniową krainą Narni, fantastycznym światem stworzonym przez brytyjskiego pisarza C.S. Lewisa. Można nie dowierzać, ale właśnie taki świat teraz przemierzamy, który zamieszkują liczne śnieżne stwory... jakie?... wystarczy szczypta wyobraźni. (...) Serce się raduje z wrażeń doznanych dzisiaj na szlaku. Nikt nie zaprzeczy, jak było pięknie i trudno znaleźć odpowiednie przymiotniki, aby ująć w pełni to co nas dzisiaj spotkało. Owszem był trud wędrówki, lecz zima cud niosła nas przez białe morza śniegu.
Pełna relacja: Mróz pod butami skrzypi.
Pełna relacja: Mróz pod butami skrzypi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz